I wielkimi krokami zbliża się do nas wiosna. Trachycarpusy odkryłem kilka po zakończeniu mrozów, niestety nie wyglądają tak jak bym chciał... Nie wiem czy moje palmy miały za zimno, czy może jednak za ciepło? Na czas najostrzejszych mrozów (-15*C) miały 4 warstwy agrowłókniny P50, oraz grzane były cały czas wężem świetlnym. Na każdą palmę przypadało ok 3 metry węża czyli 42W.
Suche liście postanowiłem wyciąć.
Na szczęście wszystkie palmy żyją i mam nadzieję, że niedługo dojdą do siebie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz