Translate

Jak wyhodować kokosa z orzecha - Poradnik (aktualizacja 27.02.2016)

Witajcie!
Chciałbym się podzielić z Wami wiedzą jak wyhodować własną palmę kokosową ze zwykłego sklepowego kokosa.
Ta metoda oparta jest na moich obserwacjach The Kiwi Grower .

OK. W na początku wybrałem się po kokosa do sklepu.
Wybrałem takiego z dużą ilością mleka kokosowego i ze zdrowymi, nieuszkodzonymi "oczkami"
Do wykiełkowania użyłem:
1. pojemnik na wodę,
2. ciepła woda
3. grzałka akwariowa 25 W
4. kokos oczywiście :)
Orzech musimy wymoczyć kilka dni w ciepłej wodzie (ja moczyłem 4 dni). Aby zapewnić przez cały czas ciepłą wodę użyłem grzałki akwariowej 25W
Kokos musi być cały zanurzony więc użyłem świecznika kamiennego. Grzałkę nastawiłem na 35*C
Po 4 dniach włożyłem go do pustej miski pływającą w ciepłej wodzie (grzałka cały czas jest ustawiona na 35*C)
Całość  przykryłem reklamówką, aby zmniejszyć straty ciepła.

Kokos po miesiącu zaczyna powoli kiełkować! :) teraz stoi w bardzo wilgotnym miejscu z temperaturą ok 25-29*C i tak pozostanie, aż kiełek znacząco nie podrośnie.

Po 2 tygodniach kokos wygląda tak:


Po kolejnych 2 tygodniach kokosa przesadziłem do wysokiej donicy z odpowiednio przygotowanym podłożem.
Oto składniki, które użyłem:
ziemia uniwersalna,
keramzyt,
włókno kokosowe,
szmatka(o tym później)
W mojej donicy wypaliłem 3 otwory drenażowe na wysokości ok 3 cm od dna. Zrobiłem tak dlatego, aby utrzymać stałą wilgotność ziemi i uniknąć przesuszenia co dla kokosa jest tragiczne w skutkach. 

na dnie umieściłem keramzyt (ok 4 cm licząc od dna)
i całość dokładnie przykryłem szmatką, aby ziemia nie przedostała się do warstwy drenażowej
następnie zastosowałem warstwę włókna kokosowego
później warstwa ziemi wymieszana z keramzytem i włóknem kokosowym 
A tak wyglądał kokos w dniu sadzenia



którego umieściłem w warstwie włókna kokosowego
i całość delikatnie przysypałem włóknem.
Na koniec w celu zapewnienia wysokiej wilgotności powietrza założyłem na doniczkę reklamówkę.
Dla ułatwienia zobrazuję wszystkie warstwy


Tak wygląda mój kokos po 88 dniach od rozpoczęcia mojego projektu :)


Aktualizacja 10.08.2014

Palma kokosowa po 104 dniach. 
Musiałem jej dać trochę wyższą butelkę(szklarnię) bo w tamtej już się nie mieściła. 



Aktualizacja 08.01.2015

Palma sobie bardzo dobrze radzi, chociaż liście z powodu małej ilości promieni słonecznych nie są tak mocno wybarwione na zielono. 
Niestety nadal walczę z atakiem ziemiórek.


Aktualizacja 04.06.2015
Mój trochę ponad roczny kokos zaczyna powoli dzielić liście :)
 W najwyższym miejscu palma mierzy ok 100 cm, natomiast sam pień ma ok 30 cm



Aktualizacja 16.08.2015

Ta palma rośnie wyśmienicie :)
Pień jest wysoki na ok 35 cm, średnica pnia to ok 5 cm, a wysoki jest na 115 cm (do najwyższego liścia)



Aktualizacja 01.11.2015
Kokos nadal rośnie bezproblemowo.
Pień jest wysoki na ok 35 cm, średnica pnia to ok 6 cm, a wysoki jest na 125 cm (do najwyższego liścia)




 Z racji coraz krótszych dni palma otrzymała specjalne oświetlenie dla roślin. Jest to grow led 25W (12 diod czerwonych i 6 niebieskich)



Aktualizacja 27.02.2016
No i stało się... Kokos przeżył u mnie prawie dwa lata. Przez ten czas nie sprawiał żadnych problemów. Niestety na początku roku zaczął chorować...

Prawdopodobnie główną przyczyną śmierci kokosa były "zimne stopy" spowodowane awarią ogrzewania w największe mrozy, przez co temperatura w pokoju z kokosem po 3 dniach wynosiła ok 16*C
Konstrukcja mojej doniczki niestety w takich momentach zadziałała na niekorzyść rośliny
Korzenie bez problemu pokonały barierę ze szmatki i te które znajdowały się poniżej były zanurzone w wodzie, co w połączeniu z niską temperaturą spowodowało ich gnicie...
Wszystkie korzenie znajdujące się pod wodą były miękkie, natomiast reszta wyglądała na zdrowe.






Po wyjęciu rośliny z bryłą korzeniową w środku doniczki nadal była woda
Po prawie 2 latach w orzechu nadal była woda, która wypełniała ponad połowę kokosa.

Atak przędziorków dodał tylko oliwy do ognia i ostatecznie pożegnałem się z tym kokosem...

Stożek wzrostu praktycznie martwy...


W przyszłym roku planuję powtórzyć projekt bogatszy o doświadczenie, które mam nadzieję pozwoli mi na utrzymanie kokosa zdecydowanie dłużej :)

Drugi kokos miał zapewnione takie same warunki, a dzięki doniczce z normalnym odpływem na dnie nadal rośnie bez problemów :)

139 komentarzy:

  1. jak często i w jakich ilościach podlewać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie nie potrzebuje dużo wody. Doniczka jest bardzo duża więc trzyma w sobie dużo wody.
      - Pierwsze podlanie polegało na wlaniu tyle wody, aby się wylała otworami nad dnem doniczki
      -teraz podlewam ok 250 ml (szklanka wody) raz na ok 4 dni (jak przeschnie warstwa włókna kokosowego przy krawędziach butelki)

      Usuń
  2. Widzę, że wyświadczyłeś mi przysługę, bo sama chciałam to opisać w formie stronki html :) Pięknie to opisałeś. A gdzie się takie włókno kokosowe kupuje? Bo u mnie w kwiaciarni czegoś takiego się nie dostanie... Druga sprawa, po co ta butelka w donicy? I trzecie pytanie - czy kokos przykryty taką nieprzeźroczystą reklamówką nie będzie miał za mało światła?

    OdpowiedzUsuń
  3. 1.Włókno kokosowe kupuje w sklepie ogrodniczym niedaleko mojego domu. W IKEA też widziałem to włókno :)
    2. Ta butelka to taka mini szklarenka, aby zwiększyć wilgotność powietrza
    3. wydaje mi się, że lepsza będzie taka butelka jak u mnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny liściek!! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam. W grudniu rozpocząłem eksperyment według Twojej rozpiski i kiełek zaczął wychodzić już po tygodniu :) Niestety nie zauważyłem, że do miski dostała się woda i po miesiącu kiełek zgnił.

    Tydzień temu zacząłem od początku z dwoma kokosami. I dziś ku mojemu zdziwieniu z miski zaczął się wydobywać dziwny dźwięk. Ściągnąłem siatkę, a tam jeden z kokosów pękł. Czy to znaczy, że mogę go już spisać na straty?

    Link do zdjęcia:
    http://s29.postimg.org/r0t2ktxlj/01_2015_2.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :)
      Niestety musisz tego kokosa spisać na straty… (prawdopodobnie zaczął się proces fermentacji wewnątrz kokosa)
      Co do miski radziłbym Tobie ją zamienić na coś z otworem, aby nadmiar wody mógł spokojnie spływać do zbiornika
      Powodzenia życzę i proszę informuj mnie o postępach:)

      Usuń
    2. Wczoraj z jednego oczka zaczęło "coś wychodzić", ale okazało się, że to taki dziwny "korek", który po dotknięciu odleciał. Teraz jest dziura z białą strukturą w środku. Tak to miało wyglądać? :)

      http://s28.postimg.org/fbqx2ppml/IMG_2689.jpg

      Usuń
  6. Mi to wygląda na korzeń… poczekaj czy coś dalej wyjdzie i nic nie dotykaj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety eksperyment nieudany, ale już kolejne dwa w misce :P

      Usuń
  7. Trzymam kciuki i czekam na relacje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://postimg.org/image/vvr64u2wx/

      Aktualnie z kokosa znowu zaczęło wychodzić "to dziwne coś", ale po jednym dniu zaczyna się to robić brzydkie. Z tej dziurki wylewa się też jakiś płyn i mam wrażenie, że znowu jest na najlepszej drodze, żeby się popsuć. Nie mam pojęcia co robię nie tak i dlaczego zawsze wysypuję się w tym samym miejscu.

      Czy masz jakieś zdjęcia z których widać jak kokos powinien wyglądać po 3-4 dniach po wypuszczeniu kiełka?

      Usuń
    2. Niestety nie mam innych zdjęć oprócz tych zamieszczonych na blogu…
      Możesz mi opisać warunki Twoich kokosów i wrzucić parę fotek?
      Ja na Twoim miejscu bym zaczekał kilka dni na efekty.

      Czy ten kokos jest suchy na górze? Bo u mnie przy tej wilgotności i temperaturze cały był wilgotny.

      Usuń
  8. Mnie też w zeszłym roku tak pęknął kokos. Niestety, dotychczas tylko Ty Patryku miałeś takie niezwykłe szczęście, że Ci kokos wykiełkował. Ja nawet przy drugim razie nie jestem pewna, czy się uda. Jeśli nie - już nie będę próbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie zawsze się udaje, ale zawsze warto próbować. W końcu musi się udać!:)

      Usuń
  9. W końcu mi się udało! :)
    http://postimg.org/image/ytv6c0a4z/

    OdpowiedzUsuń
  10. A jak się rozdrabnia te włókno kokosowe?

    OdpowiedzUsuń
  11. Wystarczy namoczyć w wodzie. Włókno napęcznieje i nie ma problemu z jego rozdrobnieniem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zimnej, czy ciepłej?

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja za pierwszym razem próbowałem wyhodować kokosa klasycznie, czyli ziemia+piasek, przykryć torebką foliową i czekać. Niestety już po tygodniu pojawiła się pleśń, rozłupałem kokos i okazało się że gnił w środku. Jakiś czas temu znowu spróbowałem, ale tym razem metodą The Kiwi Grower, moczyłem przez cztery dni w wodzie, niestety woda miała temperaturę pokojową bo nie posiadam grzałki, a potem włożyłem do torebki na zamek z odrobiną wody. Całość stała pod stolikiem na poddaszu, żeby nie była na pełnym słońcu, a mimo to zawsze torebka była zaparowana. Po około trzech tygodniach zajrzałem do torebki z ciekawości i okazało się, że woda zrobiła się brązowa a kokos pachniał nieprzyjemnie, jakby zgnilizną czy octem. Przesadziłem go do doniczki z samym piaskiem i nie przykrywam i nie podlewam, chcę żeby wyschnął i nie zapleśniał o ile nie jest przegniły w środku co można wywnioskować po zapachu. Kupiłem dwa nowe kokosy, oba wylądowały w wilgotnym piasku a na doniczkę nałożyłem foliową torebkę żeby nie tracić ciepła i wilgoci. Piasek jest po to, żeby kokosy nie pleśniały, Są zakopane do połowy, z brzegów i na wierzchu lekko przysypane. Temperatura u mnie na poddaszu, gdzie toczy się cała akcja, nierzadko latem sięga ponad 30 stopni, więc nie jestem przekonany czy foliowa torebka jest dobrym pomysłem. W ostatnim czasie wyhodowałem z pestki mango i kilka awokado, a także pestki cytryn i daktyli, tylko ten nieszczęsny kokos jest mi potrzebny do szczęścia. Co mi poradzisz, co zmienić, czy może robić coś inaczej, czy jeśli robię to Twoją metodą lub The Kiwi Grower, to torebkę trzeba wietrzyć, czy zostawić? Powinna stać w słońcu, czy w ciemności? Mam nadzieję, że w końcu mi się uda, a także trzymam kciuki za Twoją hodowlę. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :)
      Nasionko, aby wykiełkowało musi mieć cały czas wilgotno, dlatego też jeśli przesuszysz swojego kokosa to nic z niego nie będzie...
      Daj swoje kokosy do najcieplejszego miejsca, ale nie specjalnie nasłonecznionego - najlepiej rozproszone słońce
      Jeśli trzymasz kokosa w foliowej torebce to musisz ją wietrzyć raz na kilka dni i najlepiej dodaj wody albo przegotowanej lub przefiltrowanej - zmniejszy to ryzyko pleśni i grzybów
      Pamiętaj piasek może również być siedliskiem grzybów i pleśni. Zamiast torebki w Twoim przypadku możesz spróbować z butelką (najlepiej 5l) bez dna i nałóż na kokosy wietrząc co jakiś czas.
      Teraz pogoda jest po Twojej stronie bo mamy nadal bardzo ciepło więc powinno się udać! :) życzę powodzenia i proszę informuj mnie o efektach :)

      Usuń
    2. Niestety dzisiaj musiałem się pozbyć jednego z kokosów. :(
      Robiłem wszystko wg. Twoich porad i rzeczywiście, po ok. trzech tygodniach od posadzenia kokos zaczął kiełkować, ale w jakiś dziwny sposób w piasku przed kiełkiem powstała dziura, a gdy zajrzałem następnego dnia biały kiełek był już pokryty pleśnią i różnymi robakami. Teraz cała nadzieja w drugim kokosie, oby się udało.

      Usuń
    3. Bardzo mi przykro... mam nadzieję, że z drugiego będziesz miał piękną palmę :)
      Czy te robaki mogły przejść na drugiego kokosa?

      Usuń
    4. Właśnie sprawdziłem stan kokosa, jest wilgotny, ma parę ciemnych miejsc i chodzi po nim kilka muszek. Boję się, że stanie się z nim to co z poprzednim kokosem. Teraz dni są coraz chłodniejsze, więc kiełek może mieć problemy z utrzymaniem się, jeśli w ogóle wyjdzie. Jeśli teraz się nie uda, za jakiś czas spróbuję Twojej metody. A propos tej właśnie metody- pewna użytkowniczka, która zresztą wzorowała się na Tobie, zaraz po wymoczeniu kokosa włożyła go do foliowej torebki i równocześnie do wiaderka z wodą. wyhodujkokosa.tk
      Który sposób jest Twoim zdaniem lepszy, bez torebki, czy z nią? Pewnie gdy się za to zabiorę będzie już środek jesieni, ostro się wkręciłem w hodowlę roślinek z nasion i już powoli kończy mi się miejsce w domu. :)
      Ostatnio wzeszły mi nasiona figi, granatu i kilka mango, a w najbliższym czasie planuję następne eksperymenty. No cóż... pozostaje mieć nadzieję, z tego co widzę nie mam szczęścia do kokosów. :(

      Usuń
    5. Powodzenia życzę!
      Uważam, że jeden i drugi sposób jest skuteczny, dlatego że daje kokosowi wysoką wilgotność powietrza. W metodzie, którą ja zastosowałem efektywność wzrasta ze wzrostem temperatury, natomiast przy tej drugiej metodzie można mieć niższą temperaturę (pytanie czy wystarczy do wykiełkowania kokosa)
      Czy te muszki to ziemiórki?
      Gratuluję sukcesów w uprawie roślinek egzotycznych i nie martw się kokosem, czasami trzeba kilka prób i na pewno się uda :) Autorka wyhodujkokosa próbowała chyba 6 razy i w końcu się udało!

      Usuń
  14. O co chodzi w 3 punkcie (z miską)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kokosa moczyłem przez 4 dni w cieplej wodzie (35*C) następnie kokos znajdował się nad ciepłą wodą, ktora go ogrzewała oraz utrzymywała wysoką wilgotność powietrza. Całość przykryłem zwykłą folią reklamową, aby ograniczyć straty ciepła i wilgoci.

      Usuń
  15. @Zifiren - tutaj nie ma lepszej, czy gorszej metody. Ja swoją trochę zmodyfikowałam po obserwacjach. Np. wietrzyłam kokosa 2x dziennie, bo co 5 dni, jak u Patryka to mi pleśniała powierzchnia orzecha. To wszystko zależy od indywidualnych warunków orzecha i w domu. Najgorszy okres to jesień. Sama walczę z ziemiórkami i usychającymi końcówkami. Jest to trudna sztuka, trzeba zapewnić wyśrubowane warunki, które nie zawsze da się spełnić. No i trafić na dobry orzech...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj kolejna próba zakończyła się niepowodzeniem. Wszystko było jak należy- wiadro, woda, grzałka itp. Kokos pierwsze dwa tygodnie siedział w torebce, jednak potem go z niej wyjąłem, bo był ciągle suchy a przynajmniej nie tak wilgotny, jak bym chciał. Moczyłem go 4 dni, grzałka 35*, był wietrzony codziennie i nie miał bezpośredniego kontaktu z wodą tzn nie był zanurzony tylko stał w miseczce. Co jakiś czas pojawiała się pleśń na jednym z oczek, zdaje mi się na tym, z którego miał wyjść kiełek, więc regularnie ją zeskrobywałem aż pewnego razu tj. dzisiaj to miejsce zapadło się pod moim palcem i mleczko trysnęło mi w twarz. Co ciekawe, gdy moczyłem kokos, to nie wypływał on na powierzchnię, tylko sam się zanurzał.
      Niedługo kolejna próba, będę próbować aż się uda.

      Usuń
    2. Kurczę szkoda...
      Może w takim razie musisz pozwolić, aby woda z przykrywki mogła ściec na kokosa, przez co cały czas będzie mokry? :)
      Powodzenia!

      Usuń
  16. Przez ile godzin musi chodzić ta grzałka?Czy 24h na dobę? Jeśli tak to raczej dużo prądu zużywa no chyba że jest taka energooszczędna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzałka była włączona przez 24h na dobę. Ona pobiera jedynie 25W czyli miesięczny koszt takiego grzania to ok 10 zł...

      Usuń
  17. U mnie już miesiąc od moczenia i nadal cisza.

    OdpowiedzUsuń
  18. Zobaczymy. Ale zaczynam wątpić. Przekręcałeś koko ( o np. 180 stopni) gdy już pływał w misce na wodzie?

    OdpowiedzUsuń
  19. W tym momencie kokos był nieruszany do czasu przeprowadzki do donicy

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  21. W końcu, po czterech próbach się udało. :)

    http://imgur.com/HYQM41q

    Zaczął kiełkować po około 3 tygodniach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj:) Czy mogę wrzucić zdjęcie Twojego kokosa na tego bloga?

      Usuń
    2. Witam. Ależ proszę bardzo! :) Zdjęcia robione każde w odstępie 2 dni.

      http://naforum.zapodaj.net/5d0c89d1ce92.jpg.html
      http://naforum.zapodaj.net/a94710e11646.jpg.html
      http://naforum.zapodaj.net/f4598c9b6921.jpg.html
      http://naforum.zapodaj.net/6adc3edbeb03.jpg.html
      http://naforum.zapodaj.net/9bf0c7f11278.jpg.html
      http://naforum.zapodaj.net/8cb68b461a6e.jpg.html
      http://naforum.zapodaj.net/cdc1e274e6a1.jpg.html
      http://naforum.zapodaj.net/7b3711597e2a.jpg.html
      http://naforum.zapodaj.net/b1d8e0bd745c.jpg.html
      http://naforum.zapodaj.net/6b7f05b797e3.jpg.html

      Usuń
    3. Dziękuję bardzo! :) i jeszcze raz gratuluję :)

      Usuń
  22. Gratuluję!
    Powiedz mi proszę jakie metody stosowałeś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Metody z grubsza takie jak pokazałeś, może tylko starłem z kokosa wszystkie włókna papierem ściernym i umyłem go dokładnie, żeby nie pleśniał. Potem moczyłem go 4 dni w wodzie przy grzałce nastawionej na 35*, a później ustawiłem go na szklance tak żeby nie stał w wodzie i byl ustawiony pionowo. Grzalka jest nastawiona na 31/32* i całość jest przykryta reklamówką. Zobaczymy co będzie dalej, oby kiełek się utrzymał i doczekał wiosny. Jeśli chcesz to mogę wysyłać Ci fotorelację co jakiś czas. I dziękuję za wszystko oczywiście. ;)

      Usuń
    2. Super! Cieszę się, że mogłem pomóc :)
      Bardzo bym prosił o fotorelacje :) A jeśli się zgodzisz opublikuję je na blogu:)
      Teraz poczekaj, aż to co wyszło podzieli się na korzeń i "pień" i następnie do ziemi :) najlepiej będzie wtedy go doświetlać tak do marca:)
      Powodzenia!

      Usuń
  23. Gdzie kupiłeś żarówkę? Na aledrogo są same po 3-5W ...
    Ja kupiłem kokos w spożywczym już z malutkim białym kiełkiem, dałem do wiadra z grzałką bez moczenia i po 6tyg kiełek jest już dwa razy większy niż Twój w dniu sadzenia i jest zielony:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratulacje! :) w takim razie czekam na zdjęcia :)
    ja moją kupiłem na aliexpress.com chociaż na latem planuję zakup profesjonalnych lamp LED od znajomego :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Niedługo postaram się wkleić zdjęcia. A czym nawozisz palmę? I po jakim czasie od posadzenia zaczynałeś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super!
      Ja swoje palmy nawożę nawozem do palm i biohumusem. Nawóz teraz 1/miesiąc, zimą 1/2 tygodnie. Biohumus 1/2 miesiące.
      Dokładnie nie pamiętam kiedy pierwszy raz nawoziłem palmę, choć wydaje mi się, że po ok 6-7 miesiącach dałem połowę mniejsze dawki nawozu.

      Usuń
  26. No to tak, pierwsze dwa kokosy kupiłem 19.11.2015 i tego dnia zostały zamoczone i wyjęte po trzech dniach 22.11 i wtedy też dorwałem w sklepie tego, którego historię opiszę. W pewnym spożywczym sklepie w Krakowie dojrzałem kokos z jakąś taką białą kropką. Z bliska okazała się być kiełkiem, nie mogłem uwierzyć. Wychodząc ze sklepu szybko zawinąłem kokos w bluzę bo było dość zimno i godzinę później był już w wiadrze. Grzałka 50W, wiadro 15l z pokrywką, zaizolowane kocem polarowym co ogranicza zużycie prądu o 80%.
    Kokos po 4 tyg:
    http://naforum.zapodaj.net/a8660b54c376.jpg.html
    Po 6 tyg:
    http://naforum.zapodaj.net/1bfd129f582c.jpg.html
    Po 8 tyg (teraz):
    http://naforum.zapodaj.net/4f95db62556c.jpg.html
    Wczoraj posadzony:
    http://naforum.zapodaj.net/cf5f2a64a78c.jpg.html
    Dorwałem taką samą doniczkę jak Ty masz, tylko szarą:)
    http://naforum.zapodaj.net/ad01560babd9.jpg.html
    Mieszanka podłoża taka sama jak u Ciebie, tylko że ziemia dla palm, a nie normalna.
    Żeby nie szpecić doniczki przewierciłem diurkę od spodu, a od środka przykleiłem kawałek rurki pcv aby, tak jak u Ciebie gromadziło się trochę wody na dnie. Rurka zagięta aby się nie zatkała.

    http://naforum.zapodaj.net/6d8f1ff2cbbf.jpg.html

    Jeszcze mam pytanie, od kiedy doświetlałeś? Od początku, czy jak już była większa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rewelacja jeszcze raz gratuluję!:)
      Ja mojego kokosa zacząłem doświetlać jesienią, ponieważ mój wykiełkował w maju więc światła miał bardzo dużo :)
      Co do aktualnych warunków świetlnych to mojemu "kokosowi z orzecha" pomimo naświetlania brakuje światła ponieważ liście do których nie dosięgają promienie z żarówki są bladozielone...
      Tak jak pisałem na jesień będę miał przygotowany profesjonalny zestaw dla tej palmy :)

      Usuń
    2. Witaj:) Czy mogę wrzucić zdjęcie Twojego kokosa na tego bloga?

      Usuń
    3. Mojego? Taak, jasne;) Niedługo wrzucę kolejne zdjęcia jak kokos rośnie. Mam jeszcze pytanko bo skiełkował mi kolejny ale w pewnym momencie jego wzrost się zatrzymał -na etapie kiełka wielkości ziarna groszku i tak tkwi. Poprzedni rósł szybko na tym etapie...

      Usuń
    4. Dziękuję bardzo! :) możliwe, że to nie kiełek, tylko kokos sfermentował w środku i z powodu ciśnienia część skorupki się wysunęła...
      Możesz wysłać zdjęcie?

      Usuń
    5. Nie, nie, nie jestem takim znów laikiem:P To z pewnością kiełek. Pękł trochę ale nie psuje się, poprzedni też był taki pęknięty i rośnie. Natomiast ten się zatrzymał w rozwoju.
      http://naforum.zapodaj.net/1d5d68b4884a.jpg.html

      A kokos którego sadziłem jakiś czas temu (zdjęcia wrzucałem) dostał w jednym miejscu po boku jakiejś infekcji i zaczął gnić, ale uratowałem go. Delikatnie usunąłem zakażoną tkankę, całość natarłem sproszkowanym węglem drzewnym aby odkazić i zabezpieczyć i wypuszcza już trzeci liść. Poprzednie dwa liście chyba przez tą infekcję są takie małe, albo po prostu takie miały być...
      http://naforum.zapodaj.net/48a08a01b79c.jpg.html

      Usuń
    6. Doświetlam go na razie zwykłą żarówką led biały zimny 150lm 12/12h, szklarnia z butelki.
      http://naforum.zapodaj.net/00f95e618ae7.jpg.html
      Ładnie się już ukorzenił jak się odkopie trochę włókna, długie korzenie w każdym kierunku idą, nawet jeden taki gruby wyszedł do góry jak widać na wcześniejszym foto i zawrócił w stronę ziemi.
      Mam troszkę problemu z jakimiś robaczkami które nie wiem nawet skąd się wzięły, ale zniszczyły już dwa wcześniejsze kiełki jeszcze w wiadrze (na etapie rozwojowym tego który wrzucałem w poprzednim poście). Są to takie biało-przezroczyste podłużne robaczki 1mm długości i bardzo chude, wyglądają że mają bardzo dużo nóg ale ciężko się przyjrzeć z powodu rozmiaru. Proszę o informację jeśli ktoś wie co to. Podlałem substralem systemowym na ziemórkę/tarcznik/wełnowiec. Wcześniej pryskałem owadobójczym w sprayu ale spaliło liście:(

      Usuń
    7. Co do tego kokosa, który przestał się rozwijać to możliwe, że jest za słaby...
      Podziwiam Twoje profesjonalne podejście do tematu i skuteczność w ratowaniu roślin :) kokos już dochodzi do siebie widać :)
      co do tych robaków to możliwe, że to skoczkonogi...
      Na tak małych siewkach bałbym się stosować mocniejszą chemię. Z naturalnych metod podobno pomaga posadzenie czosnku w doniczce i podlanie wywarem z tytoniu. Niestety nie jestem w stanie powiedzieć jak zareaguje na to kokos...

      Usuń
  27. Przykro mi, ładny był:(
    W związku z tym co się stało radzisz mi coś zmienić teraz w mojej uprawie?
    Jest gdzieś opisany Twój drugi kokos ten co przeżył? Jaką on ma doniczkę/ziemię/sposób sadzenia/podlewania/utrzymania ogólnie? Doświetlasz go jakoś?

    A mój się rozwija póki co. Jest duzo wyższy, ma rozwinięty jeden liść i drugi wychodzi. Jest nowa szklerenka i żarówka, niedługo się pochwałę. Razem z nim jest posadzony czosnek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno zmieniłbym odpływ w Twojej doniczce, aby nie zalegała w niej woda... Basenik możesz jej zrobić latem poprzez zostawieniu wody w podstawku :)
      Mój drugi kokos... Hmmm w sumie to teraz jedyny to roślina kupiona w sklepie jako sadzonka:) w sobotę za dnia zrobię zdjęcie i wrzucę na bloga :)
      Co do doniczki to zwykła (nie palmowa), ziemia do palm, podlewam jak przeschnie wierzchnia warstwa aż do przelania wody do podstawka (latem zostawiam wodę w podstawku) ogólnie nie dbam jakoś specjalnie o niego, stoi ok 1 metr od okna zachodniego i nie jest doświetlany...
      Czekam na kolejne zdjęcia :)
      W końcu znalazłem trochę czasu i powoli szykuję Twojego kokosa do opublikowania :)
      Czosnek działa?

      Usuń
    2. Może poczekam jednak z przerabianiem jak trochę podrośnie bo nie chciałbym go uszkodzić teraz.
      Takie sklepowe sadzonki to przez moje ręce przeszło ich chyba z 17 dobre. Miałem pokój na poddaszu, okna na wszystkie strony ale i to nie pomogło. Zraszałem i nie zraszałem, stały pod oknem i dalej też, nawoziłem i nie nawoziłem, doświetlałem i nie doświetlałem, przesadzałem, do zwykłej ziemi, palmowej, włókna koko z keramzytem i też nie przesadzałem, podlewałem często, rzadko, średnio, dużo, mało, mineralną, demineral., kranówą, odstaną, nie odstaną i zawsze, ZAWSZE kokos kończył żywot po 1-12 mies niezależnie co z którym robiłem. Miałem bardzo dużo innych roślin więc wilgotność była ok 60-70% ciągle. Latem ok 30*C, zimą 18. Nawet kiedyś na ebay kupiłem podkiełkowany orzech Golden Malayan Dwarf, który to kiełek przetrwał 30 dni w paczce z Ameryki, posadziłem i rozwijał się znakomicie jednak po ok roku roślina padła jak wszystkie inne koko:/
      Czaję się jak znów będą sadzonki w sklepach, zapakuję ją do growboxa 50/50/200cm aby wilgotność była wysokie 90%, mam gotową już HPS 100W grow 8900 lumen z odbłyśnikiem, która da na tą powierzchnię 35600lux czyli dość ładnie i zobaczymy czy się uda takim sposobem. Nie stać mnie na ledy o takiej mocy, poza tym hps powinna ładnie dogrzewać:)
      A teraz o aktualnym, ma jakieś 18cm, pełny liść rozwinięty, szklarnia z butelki 5l i dodatkowo ziemia na około okryta reklamówką, podlewam, a właściwie tylko zraszam wierzchnią warstwę wodą demineral. bo doniczka ładnie trzyma wilgoć i tak jak było 1,25l włókna koko nasączone 8l wody tak dalej doniczka waży z 15kg. Żarówka jest od kilku dni 138led grow 7W 700lm i dodatkowo dalej ta stara też biały zimny led 1,9W 150lm - w butelce wycięta dziurka pod żarówkę tak że zachowuje szczelność. Czosnek posadzony obok koko od ok pół mies., nie zaobserwowałem niekorzystnego wpływu na roślinę, natomiast dopiero się ukorzenił lekko. Wpływ na robaczki...hmm być może. Nie namnażają się ale kilka widziałem i zgniotłem:D Nie wyrządzają teraz raczej szkody roślinie. Dodatkowo we wszystkich kwiatkach w mieszkaniu, a jest ich trochę też posadzone po ząbku czosnku.
      Na zdjęciach widać termometr położony na ziemi w doniczce i utrzymuje się tam 24-25*C
      Teraz zdjęcia:
      http://naforum.zapodaj.net/53ed1ed6448c.jpg.html

      http://naforum.zapodaj.net/2502b7752e60.jpg.html

      http://naforum.zapodaj.net/69e04718c588.jpg.html

      http://naforum.zapodaj.net/3e7f7f8f39d1.jpg.html

      http://naforum.zapodaj.net/482894400a4f.jpg.html

      Usuń
    3. Bardzo ładnie rośnie :)
      Może ja trafiłem na niezniszczalny okaz? Mój kokos ze sklepu od chyba lipca do września stał na dworze :)
      w takim growboxie na pewno się uda :) Bardzo mi się podoba Twoje podejście do roślin i wyzwań z nimi związanych :)

      Usuń
    4. Oto mój drugi kokos :)
      http://zapodaj.net/8f30d5a086c71.jpg.html
      http://zapodaj.net/57b0e51ed8e1a.jpg.html

      Usuń
    5. Chciałem go oddać jak miałem drugiego kokosa. Całe szczęście, że go nie oddałem i już nie oddam:)
      Jeśli jesteś zainteresowany mogę dać dracenę smoczą :)

      Usuń
    6. A pokazal byc jakk ta dracene zrobic ???? 😄

      Usuń
    7. Jak zrobić? Najlepiej wysiać z nasionka :)

      Usuń
    8. Chętnie chciałbym ale głupio mi tak za darmo.

      Usuń
    9. Wojciech proszę napisz do mnie maila i się dogadamy :) ja ich mam za dużo i stoją w zapomnieniu...
      mój mail to roślinarium małłpa
      gmail.
      com
      bez polskich znaków :)

      Usuń
  28. @ Wojciech M. - jak się można z Tobą skontaktować? Masz może mejla? Mam parę pytań o kokosa. Podaję mój public@grrlz.net Napisz proszę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam male pytanie bo u góry napisalee ze zaczol sie proces fermentacji bo dzisnkupilem kokosa i mam w 10 l wiadrze i grzalka na 35 stopni to po 4 fniach przelozyc do pustej miski u ani kropla nie moze sie dostac do niego czy jak ??? I czy po 4 dniach czy jezeli po 4 dniach nic nie pokaze sie w oczku to czy czekac licze na odppowiedz i jezeli bedziesz chcial moge podeslac zdj robione co 2 dni

    OdpowiedzUsuń
  30. Proszę postaraj się pisać troszkę czytelniej bo naprawdę trudno mi to przeczytać...
    Postaram się odpowiedzieć na Twoje pytania :)
    Jeśli zaczął się proces fermentacji to po kokosie... Jeśli to świeży kokos to jak najbardziej najpierw do wody na 4 dni (z grzałką) następnie musisz trzymać kokosa w bardzo ciepłym i wilgotnym środowisku (niech kokos jest nad tą ciepłą wodą) na kiełek musisz trochę poczekać :)
    Jeśli możesz to rób zdjęcia i pochwal się nimi proszę :)
    POWODZENIA!

    OdpowiedzUsuń
  31. Dzieki za 4 dni zrobie zdj i ci je wysle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.facebook.com/ogrodnictwotopasja/ tu sa zdjecia mojego kokosa ktore bede wzucal cob2 dni

      Usuń
    2. Super :) będę śledził Twoje poczynania :)

      Usuń
    3. Dzieki i skontaktujesz sie ze mna. Na e mailb moj to kacper112232@wp. Pl. Bardzo prosze

      Usuń
  32. Kokos wypuscil :-) :-) :-) :-) ale inny niz ten co sie moczy wejdz na teego fesa co dalem ci link i zobacz zdj pls

    OdpowiedzUsuń
  33. Panowie, nie wiem jak Wy to odczuwacie ale dla mnie cos z tą metodą wiaderkową jest nie tak. Wszystkie ponad 10 kokosów oprócz tego jednego co mi rośnie ale ten był kupiony już z kielkiem w sklepie, nie dały rady. Albo mi pękają, ale to pomińmy, albo kiełek wyrasta po ponad miesiącu, zatrzymuje wzrost na wielkości ziarna grochu, tak trwa nawet do dwóch miesięcy, robi sie coraz bardziej skurczony i pofalowany na powierzchni i w końcu usycha/gnije. Co jest nie tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A powiedz mi proszę czy zakrywasz czymś wiaderko z kokosami, aby podnieść zdecydowanie wilgotność?

      Usuń
  34. Coś wyczuwam tu jakąś tajemnicę, chyba już nikt się nie wypowie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie już odpisuję :) po prostu grypa mnie rozłożyła...

      Usuń
  35. Już knułem spisek.... A ja właśnie się wykurowalem, a jak byłem w domu to miałem czas zaglądać tu i się niecierpliwić. Wiadro ma fabryczną przykrywkę (to takie z praktikera na farbę czy na cos) i jest ciągle zakryte i codziennie przez chwilę wietrzone...

    OdpowiedzUsuń
  36. :) a te kokosy są "spocone" mój cały czas był... Jeśli nie to może trzeba spróbować zamontować sznurek, który będzie zbierał krople wody z przykrywki i delikatnie nawadniał kokosa?

    OdpowiedzUsuń
  37. Niektóre są mokre a niektóre nie, woda skapuje w kilku miejscach z przykrywki. Jak to sie odnosi do tego wiadra przykrytego reklamówką? Tam raczej nic nie kapało... I nie widzę zbytniej różnicy czy na plus czy na minus jak są suche, tak samo nie rosną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój kokos był cały czas mokry, ponieważ reklamówka pod ciężarem wody nabrała stożkowatego kształtu, przez co cała woda spływała po kokosie.
      Jaką masz obecnie temperaturę we wiadrze?

      Usuń
  38. wypuscil kokos po 2 tygodniach moczenia sie w wodzie z wiadrem ;D

    OdpowiedzUsuń
  39. 2 tyg był pod wodą czy jak?
    Ja mam na grzałce 35 ustawione, a termometr obok kokosów w misce pokazuje 33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak 2 tygodznie moczył się pod wodą i teraz na 1 msc włozyłem na miske ;D

      Usuń
    2. Powinno być ok! Powodzenia!

      Usuń
    3. no niestety zgnił po 1 tygodni byca nad wodą

      Usuń
  40. A puścił po tych tylko dwóch tyg, czy ten miesiąc też liczysz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak po 2 tygodniach wypuscil i teraz na 1 msc od dzis bedzie nad woda pozdro :-)

      Usuń
  41. Hmh ciekawa wariacja na temat metody wiadra... Próbuję pójść tą drogą. Jaką temperaturę miałeś? Zastanawiam się czy moje 35 stopni w wodzie to nie za duzo trochę....

    OdpowiedzUsuń
  42. Mam pytanie dlaczego jak mam włożone w misce nad wodą to końce robią mi sie suche konce kilek ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kokos się rozwija? Możesz spróbować metodę skraplania wody (najniższy punkt folii niech jest nad kokosem)

      Usuń
  43. zaczy pekać kielek to dobrze ??

    OdpowiedzUsuń
  44. zaczy pekać kielek to dobrze ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jaki sposób zaczyna pękać kiełek?

      Usuń
    2. zrobie zdj i wyślę ci na e mail ok ??

      Usuń
    3. kielek chyba zaczyna dzielić korzen i liście ;D

      Usuń
    4. Jasne poproszę o maila :)
      Bardzo się cieszę, że rośnie :) czekam na zdjęcia:)

      Usuń
  45. Mi przy próbie metody kolegi (trzymanie pod wodą tak długo aż wypuści kiełek) poszło tak że jeden po 8 dniach wybuchł robiąc z wody szambo, a drugi po 7 wykiełkował i wczoraj go wyjąłem nad wodę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc jest to ciekawa metoda, 50% skuteczności jest jak najbardziej dla mnie zadowalające :)
      W przyszłym roku przetestuję to na większej ilości kokosów :)

      Usuń
  46. Póki co to jest zbyt mała ilość aby mówić tu o jakiejś skuteczności, ale mogę wysnuć przypuszczenie tak wstępnie że pod wodą szybciej kiełkują. Tak samo po dwóch tą metodą zdarzyć się mogło wszystko, no ale tamtą starszą przeszło przez moje wiadro ok 12 szt z czego wykiełkowało 4 z czego dwa padły, jeden od trzech mies stoi na etapie ziarnka grochu, a jeden rośnie już dawno w donicy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja! Dwie sztuki to zdecydowanie za mało... Dużo zależy od nasionka, a nie samych warunków kiełkowania. U Ciebie w takich samych warunkach 1 kokos rośnie, drugi nie bardzo...
      Trzeba się cieszyć z tego co mamy... tzn co Ty masz :)

      Usuń
  47. I w misce nad wodą średni czas od namaczania do pojawienia się kiełka jest ponad lub ok miesiąc.

    OdpowiedzUsuń
  48. mój chyba zaczyna dzielić liście i korzen ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jutro postaram sie zrobić bardziej wyraźne zdjecia i ci wysle na maila ok ??

      Usuń
  49. Dlaczego rośną liście a korzeń nie ???

    OdpowiedzUsuń
  50. mam pytanie czy da sie przesadzać kokosy ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj!
      Jak najbardziej :) tylko postaraj się nie uszkodzić korzenia :)

      Usuń
    2. ale jak bede chcial przesadzic go to musze taki sam schemat jak w sadzaniu tj. kkeramzyt i to wszystko ??

      Usuń
  51. Lepiej, aby dziurki w donicy były na dnie i nie stosuj szmatki bo ona i tak nie zatrzyma korzeni :)

    OdpowiedzUsuń
  52. a keramzyt dać na dnie i włukno kokosowe /???

    OdpowiedzUsuń
  53. Odpowiedzi
    1. Bedzie :) tylko teraz jestem na ostatnim etapie budowy i nie mam czasu i możliwości, aby odpowiednio zadbać o kokosa...

      Usuń
  54. Dzień dobry mam pytanie dlaczego Gdy kończę te 4 dni a potem złożę do miski która pływa to nic kokos nie wypuszcza.Nawet jak by był z 2 miesiące to i tak nic nie wypuszcza liczę na odp

    OdpowiedzUsuń
  55. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  56. Chciałem tylko napisać że metoda działa, z 4 koko 2 wykielkowaly!Są już w doniczkach, jeden miał lepiej rozwiniete korzenie i już zaczyna rosnąć, drugi narazie stoi (mam nadzieję ze ukorzeni się a potem ruszy zielone). 2 rady ode mnie - koko oczyścić papierem ściernym (nie plesnieje) i dłużej w wodzie trzymać 4-5 dni było u mnie. Zobaczymy czy przezyja zimowy brak słońca...

    OdpowiedzUsuń
  57. kokos z mlekiem w środku się przyjął? Wszędzie piszą, że lepiej wybrać suchego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście :) im świeższe nasiono tym lepiej.

      Usuń
    2. dziękuję ze odpowiedź, zasugerowałam się właśnie tą stroną i dokładnym opisem, kupując kokosa do posadzenia :)

      Usuń
    3. Świetnie! Proszę o informację czy się udało :)

      Usuń
  58. Cześć, kokos mi marnieje�� od lata wszystko szło dobrze wypuścił 4 listki, ma ponad 15 cm wysokości i niestety zaczęły mu czerniec listki. Czy to za mało słońca? Za dużo wody? Pomocy...
    Ps. Udało mi się wykielkowac kolejne 3 sztuki, niestety 2 zaplesnialy jeszcze w wiadrze a 1 sam zniszczylem�� w kazdym razie twoja metoda jest dobra!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję!
      Masz może zdjęcia? Jakie ma obecnie warunki
      -temperatura
      -oświetlenie/nasłonecznienie
      -wilgotność powietrza/ziemi
      Jeśli listki czarnjeją to możliwe, że korzenie gniją... ma mokro?

      Usuń
  59. Nie mam zdjęć. Wypuścił 4 małe listki, dwa najmłodsze gnija/czernieja? Jest prawie cały czas pod butelką, ma wilgoć. Więc stawiam ze go przelalem? Lub brak slonca? Nie doswietlam go żadnym led Grow itp. Temp. Ma pokojową u mnie jest cieplo (mieszkanie w bloku) pewnie ok. 22C.
    Ps. Wszystko szło dobrze dopóki było słońce, klopoty zaczely się od listopada.
    Ps2. To ja pisałem wyżej o tych dwóch koko w doniczkach☺

    OdpowiedzUsuń
  60. Ciekawy eksperyment - szkoda, że w pełni się nie udało.

    OdpowiedzUsuń

rośliny egzotyczne

Cytrusy

Obserwatorzy