U mnie jak wiesz nie wypaliło z tym projektem. Zużyłam w sumie 3 kokosy i nic nie wyrosło, a spleśniało. Cieszę się, że Tobie się udało. Nie widziałam jeszcze liścia właściwego u palmy kokosowej. Może sobie taką na lato kupię. Mniej roboty, jak z wyhodowaniem z orzecha.
U mnie jak wiesz nie wypaliło z tym projektem. Zużyłam w sumie 3 kokosy i nic nie wyrosło, a spleśniało. Cieszę się, że Tobie się udało. Nie widziałam jeszcze liścia właściwego u palmy kokosowej. Może sobie taką na lato kupię. Mniej roboty, jak z wyhodowaniem z orzecha.
OdpowiedzUsuń